"Niespotykany kształt" budowy przepustu związany jest z faktem, że droga nie przechodzi pod nasypem pod kątem prostym. Powyższe spowodowało wydłużenie przepustu, ale jednocześnie umożliwiło rezygnację z budowy ściany oporowej z jednej strony drogi. Pamiętajmy, ze to była kolejka, a nie kolej państwowa, a więc miało być tanio i dobrze. Oszczędności zemściły się niestety w przypadku wiaduktów w Srebrnej Górze, które z uwagi na bardzo filigranową konstrukcję, zaczęły się sypać już pod koniec lat 20-tych.